fot. Gazeta Starachowicka

„Nie tędy droga panie Materek”

Getting your Trinity Audio player ready...

Pod koniec stycznia br., prezydent Starachowic Marek Materek zaskoczył mieszkańców informacją, że od wiosny starachowiczanie będą mogli korzystać z bezpłatnej komunikacji miejskiej. Do sprawy, podczas wtorkowej (1 marca) konferencji prasowej odniosło się Stowarzyszenie „Wrażliwi Społecznie”.
– Miasto musi premiować osoby, które płacą podatki lokalnie i zachęcać do tego innych. Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej powinno przyczynić się do zwiększenia ilości pasażerów i zmniejszenia ilości pojazdów poruszających się po mieście. 9,5 mln zł ze środków gminy dołożymy do funkcjonowania komunikacji w 2022 roku. 2 mln zł to przychód z biletów, jaki zaplanowaliśmy dla ZEC na rok 2022 – tłumaczył w styczniu włodarz Starachowic. –  Przez ostatnie lata mocno oszczędzaliśmy na wydatkach bieżących co m.in.: pozwoliło na wygenerowanie rekordowej nadwyżki operacyjnej na koniec 2021 roku. Księgowo było to 33 mln zł, a odliczając subwencję uzupełniającą, którą otrzymały wszystkie jednostki samorządu terytorialnego, było to 25 mln zł. Wyniki te przełożyły się także na rekordowy budżet na rok 2022. Ponad 400 mln zł po stronie wydatków, z czego ponad 200 mln zł przeznaczymy na inwestycje. W większości dzięki pozyskiwanym przez nasz samorząd środkom europejskim, krajowym i norweskim.
Do tematu, podczas wtorkowej odniosło się starachowickie stowarzyszenie „Wrażliwi Społecznie”. Jak poinformował jego prezes Paweł Lewkowicz, „Wrażliwi Społecznie” skonstruowali w ramach funduszy norweskich kompleksowy projekt będący szczegółową diagnozą komunikacji miejskiej. W ramach projektu w gminie odbyć się miały spotkania ze specjalistami w zakresie transportu zbiorowego, debaty, czy konsultacje społeczne. Jednak zanim stowarzyszenie wystartowało z jego realizacją, prezydent Marek Materek ich uprzedził.
– Cieszmy się, że bezpłatna komunikacja będzie. Szkoda, że nikt się nie zajął tym, co my, czyli diagnozą, analizą tematu – powiedział Paweł Lewkowicz. – Nie wyobrażamy sobie komunikacji miejskiej bez przekonania obywateli, ale nie tych, którzy już korzystają z transportu publicznego, ale tych, których jest zdecydowanie więcej, czyli ponad 80% niekorzystających z komunikacji miejskiej. Co do zaufania, że ta komunikacja będzie dobra, nie mamy pewności. Potrzebna jest racjonalna dyskusja. Apelujemy do prezydenta Materka, by bardziej trzymał dyscyplinę finansów publicznych. Na samym populizmie daleko się nie zajedzie.
„Wrażliwi Społecznie” pokazali zestawienie, z którego wynika, że w Starachowicach tzw. wozokilometr jest droższy niż w Ostrowcu Świętokrzyskim czy Skarżysku-Kamiennej, ale też w większych polskich miastach. Z budżetu gminy wydatkowane są duże pieniądze, jednak przy spadającej liczbie wozokilometrów, jakość komunikacji nie jest odpowiednia.
– Dokonaliśmy porównania wozokilometra w trzech miastach: Starachowicach, Ostrowcu Świętokrzyskim, a także Skarżysku-Kam. Wynika z niej, że w Starachowicach koszt tej usługi wynosi najwięcej, tj. około 11 zł. W sąsiednich miastach ta kwota to ponad 7 zł – mówił Lewkowicz. – Analizując kolejne dane dojdziemy do jeszcze jednego wniosku. Starachowicki wozokilometr jest droższy niż ten we Wrocławiu, Bydgoszczy, Kielcach, Lublinie, Szczecinie, czy Rzeszowie. Zasadnym wydaje się zatem pytanie, czy w naszym mieście stopa życiowa mieszkańców jest tak wysoka, by posiadać tak drogą komunikację?
Jak powiedziała wiceprezes stowarzyszenia Beata Gorczyca poinformowała, że 25 stycznia 2022 r. Stowarzyszenie „Wrażliwi Społecznie” zainaugurowało projekt „Zaangażowanie mieszkańców Starachowic w inicjatywę bezpłatnej komunikacji”. Zdjęcie certyfikatu zostało umieszczone w mediach społecznościowych stowarzyszenia.
– Już następnego dnia rano prezydent Materek obwieścił światu, że wprowadza bezpłatną komunikację. Nie podał żadnych analiz, wyliczeń, tylko demagogiczny slogan tzw. propagandową wydmuszkę. Dlaczego? Dlatego, że przyjął sobie za cel bycia pierwszym i tylko pierwszym w każdy jednym pomyśle. Czy pan jest w stanie podać jakiś pomysł od siebie? Czy dalej będzie pan bazował na pomysłach i programach innych? Z dotychczasowych obserwacji wynika, że nigdy nie miał pan programu dla ludzi, tylko swojej koniunktury politycznej i osobistego lansu  – dodała wiceprezes SWS.
Zwracając się do prezydenta Marka Materka, przypomniała mu, że od czasów funkcjonowania Fabryki Samochodów Ciężarowych, poprzez transformację ustrojową, a co za tym idzie rządy prezydentów w latach 90., czy potem już w XXI wieku, Starachowice się rozwijały. Że kadencja każdego z prezydentów miasta to również inwestycje.
– Prezydent Grzegorz Walendzik wybudował Szkołę Podstawową nr 13, rozpoczął starania w celu utworzenia Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Prezydent Zenon Krzeszowski doprowadził do powstania strefy ekonomicznej, przeprowadził telefonizację Osiedla Południe, rozpoczął budowę wiaduktu. Za kadencji Janusza Wierzbickiego inwestowano w infrastrukturę drogową. Natomiast prezydent Sylwester Kwiecień doprowadził do skanalizowania osiedla nad Lubianką, uregulował gospodarkę odpadami oraz rozpoczął termomodernizację szkół. Wybudowany został blok socjalny przy ul. Ostrowieckiej – mówiła Beata Gorczyca. – Ci prezydenci nie mieli możliwości skorzystania z pieniędzy Unii Europejskiej. I wszystkie te inwestycje były wykonywane w ramach oszczędności budżetowej, przy niewielkim wsparciu ze środków publicznych. Jako pierwszy ze środków europejskich korzystał prezydent Wojciech Bernatowicz. Za jego kadencji powstał basen kryty, nastąpiła rewitalizacja terenów rekreacyjnych wzdłuż alei Armii Krajowej oraz pasażu przy ul. Staszica. Budowa galerii Skałka. Rozpoczął rewitalizację Rynku, którą zakończył prezydent Kwiecień – wymieniała.
– To pojedyncze przykłady ważniejszych inwestycji wykonywanych przez pańskich poprzedników, które mają ogromny wpływ na obecne funkcjonowanie miasta i które pozwoliły panu zostać prezydentem, a nie wójtem gminy Wierzbnik. Dostał pan od poprzedników przygotowane podłoże wraz z pełną zabudową. Pan miał tylko dalej rozwijać to miasto – podkreśliła Beata Gorczyca. – Gdy Stowarzyszenie „Wrażliwi Społecznie” pokazało pomysł na bezpłatną komunikację w mieście, pan natychmiast ten pomysł przywłaszczył. Nie tędy droga panie Materek. Oczekujemy daleko idącej współpracy, by mieszkańcy Starachowic, którzy płacą od lat podatki utrzymując to miasto, wreszcie mieli za to jakąkolwiek nagrodę i jakąkolwiek przysługę z pańskiej strony – powiedziała na zakończenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *