Getting your Trinity Audio player ready...
|
Jedni dzień zwycięstwa obchodzą ósmego maja, a jeszcze inni dzień później… i niech tak będzie, bo w gruncie rzeczy chodzi o to samo czyli o pamięć.
Chociaż co roku o tej samej porze wspominamy największą w historii świata tragedię jaką była druga wojna światowa, to dobrze będzie zastanowić się do czego w dalszym ciągu zmierzają wielcy tego świata. Temu zastanawianiu się dobrze przysłuży się pamięć o istotnych wydarzeniach sprzed 76 lat, wydarzeń trwających od 1 września 1939 do maja 1945 roku. Areną działań objęta była prawie cała Europa oraz wschodnia i południowowschodnia część Azji, Afryka północna oraz część Bliskiego Wschodu. Jak wiemy z licznych podręczników, najwięcej ludzkich ofiar w historii świata pochłonęła II wojna światowa. Całkowita liczba ofiar militarnych to bagatela 21-25 milionów, w tym w samej tylko Polsce poniesione zostały największe straty biologiczne (na każdy tysiąc mieszkańców było to 220 osób). Dochodzą do tego straty materialne, rzeczowe – w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosiły 626 dolarów. W obawie przed narażeniem się na represje obowiązywał zakaz informowania o polskich ofiarach dokonanych przez naszych przyjaciół ze wschodu zawłaszcza po pamiętnym 17 września 1939 roku. Oczywistą rzeczą jest oddawanie honorów starachowickim czerwonogwardzistom, którzy zginęli podczas wyzwalania Starachowic gdyż byli oni zwykłymi żołnierzami walczącymi z naszym wspólnym wrogiem.
Jak co roku delegacja Klubu Oficerów Rezerwy starachowickiego LOK: Włodzimierz Werys, Witold Kowalski oraz Dariusz Grunt oddała honory i złożyła wiązanki pod pomnikiem naszych bohaterów oraz poległych tu sowieckich żołnierzy. Krótką przemowę przy naszym pomniku, rejestrowaną przez rodzimą TV wygłosił pełniący obowiązki prezesa LOK Dariusz Grunt.