Ogromny pożar na Elaboracji

Getting your Trinity Audio player ready...

Paliły się magazyny z odzieżą używaną. Ogniem objęte były dwie hale oddalone od siebie o 115 metrów, dlatego z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że było to podpalenie.
Zgłoszenie o pożarze na ul. Elaboracji starachowiccy strażacy otrzymali 15 września około godziny 2.50 w nocy. Jest to teren na uboczu miasta, w lesie, gdzie nie ma przechodniów i zanim ktoś zauważył ogień, zdążył się już rozprzestrzenić.- Kiedy dojechaliśmy na miejsce zdarzenia, okazało się, że w ogniu są dwa budynki magazynowe oddalone od siebie o 115 metrów. W środku znajdowało się dużo elementów łatwopalnych, dlatego ogień szybko się rozprzestrzeniał. Jeden z budynków spłonął doszczętnie, natomiast drugi, większy uszkodzony został na około 1/3 powierzchni – powiedział GAZECIE przebywający na miejscu st. kpt. Marcin Nyga.W magazynach znajdowały się duże ilości sprasowanej odzieży używanej, która przeznaczona była do utylizacji, dlatego strażacy mieli utrudnione zadanie z opanowaniem ognia. Kłęby gęstego dymu unoszące się w górę widziane były z drugiego końca miasta. Kiedy rozmawialiśmy ze strażakami w  piątek, po 14 godzinach akcji, nie mogli jeszcze wejść do żadnego z budynków z uwagi na zagrożenie. Według wstępnych ustaleń w środku nie powinno być żadnej osoby, ale strażacy nie mogli tego jeszcze oficjalnie potwierdzić.- Jednym z naszych podstawowych celów było szybkie opanowanie ognia, aby nie przedostał się na pozostałą część budynku i pobliski las, gdzie jest sucho i ogień mógłby błyskawicznie się rozprzestrzenić. Na szczęście udało się nad tym zapanować – powiedział st. kpt. Nyga.W kilkudziesięciogodzinnej akcji udział brało 28 zastępów straży pożarnej, w sumie 130 strażaków. Oprócz funkcjonariuszy ze starachowickiej jednostki, z pomocą przyjechały Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze z Ostrowca Świętokrzyskiego, Kielc i Skarżyska – Kamiennej oraz Ochotnicze Straże Pożarne z Gadki, Lubieni, Tychowa Nowego, Kałkowa, Brzezia, Wielkiej Wsi, Radkowic, Krynek, Marcinkowa, Trębowca, Pawłowa, Ambrożowa, Brodów, Michałowa i Ostrożanki. Na miejscu zdarzenia nad ranem pojawił się starosta starachowicki Dariusz Dąbrowski.Strażacy oficjalnie nie wypowiadają się na temat przyczyn pożaru, co na pewno wyjaśnią specjalne komisje. Jednak z uwagi na to, że ogień jednocześnie pojawił się w dwóch bardzo odległych od siebie halach, można przypuszczać, że było to podpalenie. Ustaleniem przyczyn zajmować się będą również policjanci, który byli obecni na miejscu zdarzenia.- Ustalenie przyczyn pożaru będzie efektem naszego śledztwa, na razie nic nie mogę na ten temat więcej powiedzieć. Nasi policjanci na miejscu zdarzenia byli od początku pomagając w bezpiecznym i szybkim dojeździe pojazdom straży pożarnej – powiedziała nam asp. Monika Kalinowska z KPP Starachowice.Strat jeszcze nie oszacowano, ale mogą sięgać milionów złotych.(mp)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *