fot. UM Starachowice

PREZYDENT STARACHOWIC O ZARZUTACH STOWARZYSZENIA: „CIĘŻKO UKRAŚĆ COŚ, CO NIE ZOSTAŁO ZAPREZENTOWANE ŚWIATU” 

Getting your Trinity Audio player ready...

Podczas konferencji prasowej Stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie, która odbyła się 31 maja br., jego wiceprezes Beata Gorczyca zaapelowała do prezydenta Starachowic Marka Materka o sprostowanie informacji, kto był pomysłodawcą wprowadzenia bezpłatnej komunikacji w mieście.
Poinformowała o zdarzeniu, które w jej opinii miało mieć bezpośredni wpływ na decyzję włodarza miasta dotyczącą  wprowadzenia w Starachowicach bezpłatnej komunikacji.
– Przez przypadek, dzień przed tym, jak pan Materek ogłosił, że w Starachowicach pojawi się bezpłatna komunikacja, w mediach społecznościowych został zamieszczony jeden z naszych certyfikatów, który uzyskał członek Stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie dotyczący szkolenia RODO w zakresie przeprowadzenia całej kampanii mającej na celu wprowadzenie bezpłatnej komunikacji – mówiła Beata Gorczyca podczas spotkania z mediami. – Mimo zapewnień prezydenta Materka, że darmowej komunikacji nie będzie nigdy w Starachowicach, bo miasta na to nie stać, na drugi dzień od publikacji naszego certyfikatu, prezydent Materek szybko zadecydował, że bezpłatna komunikacja jednak będzie. [więcej: https://www.starachowicka.pl/pl/starachowice/wrazliwi-spolecznie-mowia-sprawdzam,38192.html]
Do zarzutów, podczas środowej (7 czerwca br.) konferencji prasowej, odniósł się prezydent Starachowic Marek Materek.
– Jedno ze stowarzyszeń mocno mnie atakowało podczas ostatniego spotkania z mediami, mówiąc m.in. o tym, że został im podkradziony pomysł związany z wprowadzeniem bezpłatnej komunikacji miejskiej. Podczas kilkudziesięciominutowej konferencji nie usłyszeliśmy, w jaki sposób miało dojść do tej kradzieży – powiedział włodarz miasta. – Przed wprowadzeniem punktu pod obrady Rady Miejskiej dotyczącego bezpłatnej komunikacji, nikt ze wspomnianego stowarzyszenia nie poinformował, że stowarzyszenie ma taki pomysł. Zarzuca się nam kradzież pomysłu, który był, ale który nie został przedstawiony. Ciężko ukraść coś, co nie zostało zaprezentowane światu. Nie wiedzieliśmy, że stowarzyszenie taki pomysł będzie chciało realizować. Bardzo dziwię się temu, że stowarzyszenie mając taki pomysł, aby wprowadzić bezpłatny transport publiczny na terenie naszego miasta, robi wszystko, co w ich mocy, aby dyskredytować projekt, który jest realizowany w Starachowicach od kwietnia 2022 roku. Robi to poprzez media starachowickie, media regionalne, takie artykuły pojawiły się również w mediach ogólnopolskich. Nigdy nie będzie tak, że wszystko, co w komunikacji miejskiej działa, działa tak, jakby wszyscy tego oczekiwali. Oczywiście życzylibyśmy sobie tego, żeby połączeń komunikacyjnych na terenie naszego miasta było wielokrotnie więcej. Życzylibyśmy sobie, żeby były częstsze, niż są w tej chwili. Natomiast patrząc na możliwości finansowe, musimy patrzeć na to co możemy, a czego nie jesteśmy w stanie zapewnić. (…) Po reorganizacji komunikacji miejskiej załatwia ona najpilniejsze potrzeby. Dojazd do i powrót z: szkół, przedszkoli, czy największych zakładów pracy. To jest przede wszystkim cel transportu publicznego, aby służyć jak największej liczbie ludzi. Nie jesteśmy w stanie dostosować się do każdego pasażera i nie zamierzamy tego robić, bo nie mamy finansowych możliwości. Natomiast staramy się odpowiedzieć na to zapotrzebowanie, które w największej mierze dotyczy zakładów pracy i szkół. I to realizujemy – podkreślił prezydent Marek Materek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *