|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Gmina Brody przyłączyła się do programu kastracji i sterylizacji psów i kotów połączonego z zachipowaniem zwierząt. Właściciele czworonogów nie będą ponosić żadnych kosztów akcji.
Jest ona bowiem finansowana przez szwajcarską Fundację Tierschutzbund Zürich, przy współpracy z gminami Wąchock, Pawłów oraz Brody. Akcja obejmuje zabiegi pozbawiania zwierząt płodności oraz ich elektroniczną ewidencję. Każdy pupil, który przejdzie sterylizację, czy kastrację będzie miał także założoną obrożę z identyfikatorem, wszczepiony pod skórę mikroprocesor (tzw. chip) z danymi na swój temat oraz zostanie zarejestrowany w ogólnopolskiej bazie informacyjnej. Zakup pakietów identyfikacyjnych oraz obroży finansuje gmina Brody. Mieszkańcy gminy już mogą zgłaszać swoje psy i koty do bezpłatnych zabiegów. W tym celu należy się umówić z weterynarzami biorącymi udział w programie.
Kontakty: lek. wet. Augustyn Blicharz – tel. 41 274 81 57 kom. 609 112 268,
lek. wet. Dariusz Białoń – tel. 41 274 16 59 kom. 502 577 943,
lek. wet. Piotr Czerwiński – kom. 603 349 690.
Wszystkie szkoły zostają
Od 2 lat toczy się dyskusja na temat reorganizacji szkół w gminie Brody. Samorząd dokłada do oświaty coraz więcej środków własnych. W celu rozwiązania problemu wprowadzono program oszczędnościowy. Pod uwagę brana była również likwidacja jednego z gimnazjów. Na styczniowej sesji wójt uciął spekulacje oznajmiając, że w bieżącym roku nie planuje likwidacji żadnej szkoły.
Co roku gmina Brody zmuszona jest przeznaczać na oświatę coraz więcej własnych pieniędzy. W 2009 roku była to kwota ponad 1,9 mln zł, w 2010 prawie 2,4 mln, a w 2011 ponad 2,5 mln zł. Prognozowane wydatki na ten cel w 2012 roku wynoszą już ponad 2,9 mln zł. Powodem takiej sytuacji jest mała liczba dzieci. W czasie wystąpienia na styczniowej sesji wójt Andrzej Przygoda podkreślił, że możemy poszczycić się pięknymi, dobrze wyposażonymi obiektami szkolnymi, ale uczęszcza do nich zbyt mało uczniów. Prowadzenie takich placówek staje się nieekonomiczne i trudne do udźwignięcia przez budżet gminy. Przyznać trzeba, że mała liczebność klas, szczególnie w szkołach podstawowych (oddziały liczą średnio po 12 – 13 osób), stwarza co prawda komfort uczniom i nauczycielom, ale funkcjonowanie takiego systemu oświaty ogranicza wydatki gminy na inne zadania, np. na remonty dróg.
W bieżącym roku szkolnym 2011/2012 wprowadzono w oświacie szereg działań oszczędnościowych: zlikwidowano stołówkę w Brodach, zmniejszono liczbę klas w Gimnazjum w Rudzie, nie zatrudniono nowych nauczycieli na miejscach po emerytach (SP w Krynkach i Gimnazjum w Rudzie), nie przedłużano umów zawartych na czas określony, ograniczono liczbę etatów w jednostce obsługującej szkoły. Wójt docenił gospodarność dyrektorów szkół, którzy wdrożyli we własnych placówkach programy oszczędnościowe. Podkreślił też, że choć uzyskane w ten sposób zmniejszenie kosztów funkcjonowania oświaty jest bardzo cenne, to nie rozwiązuje zasadniczego problemu. Dyskusja na ten temat trwa w Radzie Gminy w Brodach już od około dwóch lat. Na styczniowej sesji wójt gminy Brody zajął jednoznaczne stanowisko, by nie wprowadzać w bieżącym roku radykalnych zmian w systemie oświaty. Zaznaczył, że żadna szkoła nie będzie zlikwidowana.
Dobrą puentą wystąpienia wójta, była wypowiedź przewodniczącego rady gminy Jerzego Stąporka.
– W tej chwili nie widać innych, sensownych rozwiązań. Obecne przepisy nie przystają do rzeczywistości zmniejszającej się liczby dzieci. Gminy otrzymują więcej obowiązków, a mniej pieniędzy – podsumował samorządowiec.
