SZKOŁA NA WYNAJEM

Getting your Trinity Audio player ready...

Budynek szkoły, władze, które chcą go wynająć i dzieci, które korzystają ODPŁATNIE z części pomieszczeń. Co tu nie gra? Fakt, że pomieszczenia zwolnione przez Placówkę Opiekuńczo-Wychowawczą (która przeniosła się do Starachowic) mają zostać wynajęte zamiast trafić w ręce wspólnoty szkolnej.
I nie pomaga temu wszystkiemu również to, że władze gminy Brody biorą pod uwagę rodziców i dzieci Szkoły w Stawie Kunowskim i proponują sporne piętro także odpłatnie.
Budynek szkoły jest trójkondygnacyjny. Niski parter, parter i pierwsze piętro. Na niskim parterze i pierwszym piętrze znajdują się klasy, użytkowane przez szkołę odpłatnie, parter pozostaje wolny. Zdawać by się zatem mogło, że będzie on udostępniony dzieciom, nic bardziej mylnego. Gmina Brody poszukuje chętnego dzierżawcy.
– Gminy Brody informuje o możliwości wynajęcia pomieszczeń w budynku przy ul. Szkolnej 6, gdzie mieści się Publiczna Szkoła Podstawowa w Stawie Kunowskim. Pod najem przeznaczona jest powierzchnia użytkowa wynosząca 465,82 m2. – ogłoszenie, które pojawiło się na stronie Gminy Brody wzbudziło wielkie oburzenie mieszkańców, czemu dali wyraz w komentarzach pod postem urzędu. Pojawił się także apel najmłodszych.
– W imieniu wszystkich uczniów Szkoły Podstawowej w Stawie Kunowskim prosimy o pozytywne rozwiązanie kwestii naszej szkoły. Ciężko nam zrozumieć, dlaczego musimy się uczyć między innymi na świetlicy, która nie jest do nauki przystosowana, podczas gdy tuż obok stoi wolna przestrzeń idealna do wykorzystania do celów edukacji. Czujemy się pominięci i mało ważni. Dlaczego nas Pani tak traktuje? – pytają uczniowie.
Uczniowie skarżą się na fakt, że zdarzają się klasy w klasach. Żeby klasa siódma mogła rozpocząć lekcje musi przejść przez salę klasy piątej, prowadzenie zajęć w takich warunkach jest mało komfortowe.
Starsi mieszkańcy nie ukrywają zdenerwowania.
–  Żeby dzieci uczyły się po świetlicach mając tak piękną szkole to wstyd po prostu dla gminy. Pamiętam jak my rodzice pomagaliśmy przy malowaniu ścian sprzątaniu dla naszych dzieci, później cześć budynku została zabrana i co zostało teraz? Zniszczone drzwi ściany… Do czego to prowadzi? Kto na to pozwolił, żeby ludzka praca poszła na marne? Komu to służy? – pisze zbulwersowana mieszkanka gminy.
– W tym przypadku w pierwszej kolejności powinno się rozmawiać o potrzebach z placówką oświatową która tam funkcjonuje, rodzicami dzieci uczęszczającymi do tej szkoły oraz mieszkańcami. Decyzja o wynajmie chyba nie do końca jest przemyślana. Pamiętajmy że każda władza musi służyć społeczeństwu, a nie odwrotnie – napisał Ernest Kumek i nawet jeśli ma rację, to mieszkańcy udowadniają, że z gminą nie ma co rozmawiać.
– Akurat w tej sprawie jakakolwiek próba rozmów z władzą nic nie wnosi, Gmina ma swoje plany i nawet nie próbuje dojść do jakiegokolwiek porozumienia w tej sprawie, a nie wierzę, że nie ma wyjścia z tej sytuacji. Szkoda, że nikt nie widzi, że ta szkoła jako jedyna w gminie ma najwięcej dzieci z różnymi potrzebami, różnego typu terapie, wsparcie także dla rodziców. Te pomieszczenia na pewno ułatwiłyby funkcjonowanie. Szkoda, że w tej całej sytuacji nie liczą się dzieci a jedynie pieniądze – napisała pani Karina.
Sporna cześć budynku stoi pusta i zdewastowana, od ponad czterech lat ubiegają się o nią mieszkańcy, rodzice uczęszczających tam dzieci, a także nauczyciele. Bez skutku.
– To jest budynek szkoły od 1999 r. Ten budynek został zaprojektowany i wybudowany jako ośmioklasowa szkoła podstawowa, komu przychodzą do głowy takie chore pomysły, aby na złość dzieciom próbować wprowadzić tam jakąś działalność – pyta zbulwersowany mieszkaniec. – Nasze dzieci uczą się między innymi na świetlicy z powodu braku miejsca w szkole. Nasza Kochana Wójtowa swoim działaniem szkodzi najmłodszym mieszkańcom. Jak długo to będzie trwać? – dodaje.
Budynek powstał dzięki mieszkańcom Stawu Kunowskiego, każdy dał co mógł, jeden działkę, inny pracę przy budynku, ludzie zbierali kasę na dokumentację i budowę organizując między innymi dyskoteki.  Teraz KAŻDY widzi w tym budynku biznes, a kiedyś chodziło o coś więcej. Czyż nie tak powinno być moi mili, żeby się dogadać dla wspólnego dobra? – pyta pan Konrad.
A my przyznajemy mu rację. I dyrekcji szkoły, która nie rozumie dlaczego już musi płacić za pomieszczenia mimo, że rzecz dotyczy szkoły publicznej i dlaczego muszą płacić za kolejne. Nie rozumieją dlaczego pieniądze są ważniejsze od dzieci.
Do sytuacji odniosła się Gmina Brody.
– W przedmiocie wydzierżawienia budynku Rada Gminy w Brodach podjęła w 2020 r. stosowną uchwałę. W grudniu 2022 r. została podpisana ze stowarzyszeniem dobrowolna, obustronna umowa, z której wynikają prawa i obowiązki obu stron. Gmina Brody rozpoczęła, zgodnie z obowiązującymi przepisami procedurę najmu pomieszczeń po siedzibie Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Stawie Kunowskim. Stowarzyszenie „Nowa Szkoła” została o tym poinformowana oddzielnym pismem. Gmina Brody nie widzi przeszkód, aby stowarzyszenie przystąpiło do prowadzonej procedury – napisano w mailu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *