|
Getting your Trinity Audio player ready...
|
Kilkanaście zgłoszeń o próbach wyłudzenia pieniędzy dostali w minionym tygodniu starachowiccy policjanci. Oszuści żądali od mieszkańców miasta nawet 72 tysiące złotych.
W piątek dyżurny starachowickiej komendy znów otrzymał zgłoszenie, że do kobiety zatelefonował mężczyzna i podając się za jej wnuczka powiedział seniorce, że spowodował wypadek, w którym poważnie ucierpiała kobieta i potrzebuje pieniędzy. Prosił o 30 tysięcy złotych, po które przyjdzie jego kolega. Kobieta nie dała się oszukać i zawiadomiła policję. Na miejsce natychmiast pojechał patrol, który zatrzymał 49-letniego mieszkańca Starachowic. Tego samego dnia dyżurny otrzymał zgłoszenie, że do 61-latki też zatelefonował mężczyzna i podając się za jej syna prosił o 20 tys. zł, bo miał wypadek samochodowy. Kobieta zorientowała się, że to oszustwo i powiadomiła policję. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna, który przyszedł na miejsce przekazania pieniędzy, to 37-letni mieszkaniec Starachowic. Zatrzymali go w jego domu. Obaj oszuści noc spędzili w policyjnym areszcie, a w sobotę złożyli wyjaśnienia. Grozi im za to przestępstwo do 8 lat pozbawienia wolności.
