System Zysky - Płać mniej, zbieraj punkty, odbieraj nagrody i wspieraj lokalne inicjatywy w Starachowicach! Śledź najlepsze promocje i rabaty w ulubionych miejscach, zbieraj punkty za transakcje i odbieraj nagrody. Dodatkowo, każda transakcja wspiera lokalne inicjatywy charytatywne. Dołącz do systemu Zysky już teraz i rozwijaj swój biznes lokalny biznes z nowoczesnym narzędziem technologicznym!

WCZEŚNIEJSZE WYBORY PREZYDENCKIE W MAJU?

Getting your Trinity Audio player ready...

Już dawno minął termin na podjęcie uchwały w sprawie nie przeprowadzania wyborów prezydenta miasta. Radni mogli to zrobić w ciągu 30 dni od wygaszenia mandatu Wojciecha Bernatowicza, a więc jeszcze w ubiegłym roku. Bo nie ma żadnego znaczenia to, że włodarz uchwałę tę zaskarżył.
– Ustawa o samorządzie gminnym jasno precyzuje, że nie przeprowadza się ich wówczas, gdy data wyborów przedterminowych miałaby przypaść w okresie 6 miesięcy przed zakończeniem kadencji. Także wtedy, jeżeli data wyborów miałaby przypaść w okresie dłuższym niż 6 a krótszym niż 12 miesięcy przed zakończeniem kadencji i rada w terminie 30 dni od dnia podjęcia uchwały stwierdzającej wygaśnięcie mandatu prezydentowi podejmie uchwałę o nieprzeprowadzaniu wyborów – cytowała ustawą Agata Wojda, rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego.
– Jeśli więc radni mieli faktycznie wolę, aby wyborów takich nie przeprowadzać, powinni w ciągu 30 dni od wygaszenia mandatu (co nastąpiło 27 września ub. r.), czyli najpóźniej w październiku zeszłego roku uchwałę takową podjąć. Nie ma tu żadnego znaczenia, że włodarz zaskarżył akt. Bo gdyby w którymś momencie postępowania odwoławczego sąd przyznał mu rację i uznał, że wygaszenie mandatu nastąpiło z naruszeniem litery prawa, podjęta później uchwała co najwyżej nie miałaby mocy prawnej.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, o ile będzie zbieżny z decyzją Sądu II instancji, który – przypomnijmy – utrzymał w mocy uchwałę Rady Miejskiej o wygaszeniu mandatu prezydentowi, „z automatu uruchomi machinę wyborczą… Chyba, że zapadnie po 8 kwietnia br., czyli w czasie kiedy wyborów nie trzeba już przeprowadzać. Ale na to szanse są bardzo małe, bo rozstrzygnięcia w tej właśnie instancji zapadają zazwyczaj podczas pierwszej rozprawy, a ta wyznaczona została 5 marca. Istnieje wprawdzie możliwość odroczenia sprawy bądź orzeczenia, ale to – jak powiedziała nam asystentka przewodniczącego Wydziału Informacji Sądowej NSA – następuje jedynie w drodze wyjątku. Jeśli tak się nie stanie, a sąd znowu potwierdzi, że mandat wygaszony został w sposób właściwy, wojewoda będzie mogła wystąpić do premiera o wyznaczenie komisarza (powinien być znany w ciągu kilku tygodni) i rozpisanie przyszłych wyborów. Jeśli zarządzone zostaną przed 8 kwietnia, mieszkańcy najpóźniej 18 maja będą wybierać nowego włodarza, który będzie sprawować swą funkcję tylko do czasu planowych (listopad) wyborów, czyli 6 miesięcy i 3 dni. Dlaczego radni nie podjęli takiej uchwały?
– Temat taki w ogóle się nie pojawił, nie mówiąc już o projekcie uchwały – powiedziała GAZECIE przewodnicząca Rady Miejskiej w Starachowicach Lidia Dziura. – Szczerze powiedziawszy wyglądało na to, że procedury znów się przedłużą i termin na przeprowadzenie wcześniejszych wyborów minie. Nikt z nas chyba nie sądził, że NSA tak szybko wyznaczy termin rozprawy – powiedziała GAZECIE Lidia Dziura.
Zatem już w przyszłym tygodniu będzie wiadomo, czy czekają nas przedterminowe wybory.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry