fot. Gazeta Starachowicka

„WRAŻLIWI SPOŁECZNIE” ZORGANIZOWALI DEBATĘ O JAKOŚCI KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ

Getting your Trinity Audio player ready...

Starachowickie Stowarzyszenie „Wrażliwi Społecznie”, które projektem pod hasłem „Zaangażowanie mieszkańców Starachowic w inicjatywę bezpłatnej komunikacji” zdobyło drugie miejsce w Polsce, pozyskało dofinansowanie ze środków norweskich na jego realizację. W ramach projektu zorganizowano debatę, na którą zaproszeni zostali eksperci zajmujący się komunikacją publicznej, mieszkańcy Starachowic, władze miasta i powiatu, a także miejskiego przewoźnika, czyli ZEC Komunikacja Miejska.
Prezes Stowarzyszenia „Wrażliwi Społecznie” Paweł Lewkowicz wyjaśnił, skąd wynika zainteresowanie jego gremium komunikacją miejską. Jak tłumaczył, w Starachowicach istnieje permanentne wykluczenie komunikacyjne, niska jakość i dostępność usługi, a do tego miasto jest zakorkowane. Dodał, że rolą miejskiego transportu publicznego jest zapewnienie mobilności dla mieszkańców, podniesienie efektywności systemu transportowego oraz zwiększenie dostępności kluczowych rejonów.
Do debaty zaproszono ekspertów, panów: Wiktora Mrozowskiego oraz Stanisława Biega. Obaj zajmują się doradzaniem samorządom w dziedzinie transportu publicznego. Ekspertom nie udało się dojechać na spotkanie komunikacją miejską, choć do samych Starachowic przyjechali transportem zbiorowym. Dlatego też, na początku prelekcji skierowali pytanie do 30 obecnych na sali osób, „kto przyjechał autobusem?”. Okazało się, że są to tylko… 3 osoby.
– W Starachowicach jest gigantyczny koszt wozokilometra, a wprowadzenie bezpłatnego transportu zbiorowego może być pułapką. Starachowice mają lepszą komunikację miejską niż sąsiedzi, czyli Ostrowiec Św. i Skarżysko-Kamienna, jednak należałoby przywrócić ilość kilometrów tras sprzed pandemii, ponieważ komunikacja miejska musi uwzględniać bardzo różne potrzeby i błędem jest likwidowanie kursów z niskim obłożeniem, ponieważ wtedy powoduje się obniżenie jakości transportu publicznego oraz traci wizerunek dobrej dostępności w oczach mieszkańców. Z komunikacji miejskiej nie mają korzystać tylko seniorzy – mówił Stanisław Biega.
Zdaniem ekspertów, zakup nowoczesnego taboru nie spowoduje, że starachowiczanie przesiądą się z samochodów do autobusów. Potrzebna jest dobra częstotliwość, która da realną jakość dla ludzi.
Jedna z osób uczestnicząca w debacie, jako przykład podała likwidację kursów z Osiedla Orłowo, przez co mieszkańcy mają problem z dostaniem się np. do szpitala. Kolejna osoba stwierdziła, że problemem w Starachowicach jest to, że władze nie słuchają tego, czego oczekują od nich mieszkańcy. A następna zwróciła uwagę na fakt, że w mieście autobusy jeżdżą „stadami”.
W spotkaniu udział brał prezes ZEC Komunikacja Miejska Piotr Urbanek, który powiedział, że z uwagą przysłuchiwał się podnoszonym kwestiom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *