ADWOKAT Z ZARZUTAMI

Getting your Trinity Audio player ready...

29-letni mecenas ze Starachowic, który jeszcze niedawno pełnił dyżury w biurze senator Beaty Gosiewskiej, może stracić prawo wykonywania zawodu. Lubelska prokuratura zarzuca mu kradzież pieniędzy. Postępowanie dyscyplinarne wszczęła Rada Adwokacka w Lublinie,a w Sądzie Dyscyplinarnym już jest wniosek o zwieszeniu go w prawie wykonywania zawodu.
– Pan Rafał T. został zatrzymany 5 maja br. na terenie jednej z lubelskich siłowni, po tym jak miała tam miejsce kradzież pieniędzy – powiedziała GAZECIE Renata Laszczka z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Zgłosił ją jeden z klientów siłowni, który – jak twierdził – schował pieniądze w szafce, zamykanej na kluczyk, wydawany posiadaczom karnetów. Chodziło o kwotę 100 zł. Wezwani na miejsce funkcjonariusze przejrzeli nagrania monitoringu. Widać na nich dosyć dokładnie, jak mężczyzna sięga po znajdującą się w szafce gotówkę.
Szybko się okazało, że podobnych kradzieży było więcej. Policja przejrzała wszystkie nagrania i po zabezpieczeniu materiału dowodowego przekazała go Prokuraturze Rejonowej Lublin Południe, która sformułowała zarzuty wobec 29 -letniego adwokata.
– Na chwilę obecną panu Rafałowi T. postawione zostało ich pięć, w tym trzy dotyczące kradzieży z włamaniem do szafek na terenie klubu Sportspark w Lublinie: jednego usiłowania włamania, i jednej kradzieży z kieszeni spodni – powiedziała GAZECIE Justyna Rutkowska – Skowronek, szefowa prokuratury Rejonowej Lublin Południe, dodając, że miał się tych czynów dopuścić w okresie między 22 kwietnia a 5 maja br.
– Nie były to duże kwoty pieniędzy. W jednym przypadku chodziło o 100 zł, w innym o 500, a w jeszcze innym o 200 zł – powiedziała GAZECIE pani prokurator. Jeśli dodać do tego 800 zł, które miał wyjąć ze spodni, to w sumie będzie to kwota 1600 zł.
Mężczyzna został już przesłuchany. Do niczego się jednak nie przyznał. Nie chciał też składać wyjaśniań, jak powiedziała GAZECIE Rutkowska – Skowronek. Wobec prawnika nie zażądano żadnych środków zapobiegawczych, w postaci aresztu tymczasowego, dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego, czy choćby zatrzymania paszportu. Grozi mu wprawdzie do 10 lat pozbawienia wolności, a dowody – jak powiedziała nam prokurator – są jednoznaczne.
– Gdyby takie nie były, nie usłyszałby pewnie zarzutów – powiedziała, dodając, że śledczy kończą już kompletować zebrany materiał i jeśli nie zajdzie konieczność wykonania dodatkowych czynności, przeciw mężczyźnie skierowany zostanie akt oskarżenia do sądu. Sprawa toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym Lublin -Zachód.
Mecenas, o którym mowa, dopiero co zaczął swoją karierę. Rok temu w lipcu, razem z innymi 75 adwokatami Lubelskiej Izby Adwokackiej, złożył ślubowanie w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Kancelarię miał przy ulicy Marii Curie – Skłodowskiej. W Starachowicach, skąd pochodzi, miał tylko filię. Porad udzielał w biurze senator PiS Beaty Gosiewskiej. Współpracujący z panią senator Jarosław Karyś, niestety, nie udzielił nam odpowiedzi na przesłane mailem pytania.
W stosunku do mecenasa wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne przez Radę Adwokacką w Lublinie, a Rzecznik Dyscyplinarny, jak powiedział GAZECIE Stanisław Estreich, dziekan tej Rady, złożył wniosek do Sądu Dyscyplinarnego o zawieszenie go w prawie do wykonywania zawodu adwokackiego do czasu zakończenia postępowania. Miał się nim zająć 15 maja, ale ze względu na przeszkody formalne (brak potwierdzenia dostarczenia awiza z informacją o terminie rozprawy) nie odbyła się. Następną, jak powiedział nam dziekan Estreich, zaplanowano na początek czerwca. Młodemu mecenasowi może grozić wydalenie z adwokatury. Od wyroku Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Lublinie, będzie mógł się jeszcze odwołać do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego w Warszawie. Jeśli jednak zostanie skazany przez sąd karny za przestępstwo popełnione umyślnie, z mocy prawa nie będzie mógł pełnić obowiązków adwokata.
Proszony o komentarz w tej sprawie dziekan, podziękował GAZECIE za możliwość wypowiedzenia, ale zważywszy na fakt, że sprawa jest na wczesnym etapie postępowania przygotowawczego, na razie nie chciał się wypowiadać, co do jego obecnego przebiegu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *