Getting your Trinity Audio player ready...
|
Starachowiccy policjanci zatrzymali 40-letnią kobietę, która pomimo dożywotniego zakazu, kierowała samochodem. To nie koniec problemów starachowiczanki. Jak się okazało, zostawiła w domu 1,5 roczną córkę pod opieką 13-letniego brata. Postępowanie prowadzone przez policjantów wyjaśni, czy kobieta swoim zachowaniem nie naraziła córki na utratę życia lub zdrowia.
– Kilkanaście minut przed północą, w piątek (2 czerwca br.) do dyżurnego starachowickiej jednostki wpłynęło zgłoszenie, że w jednym z mieszkań ma płakać dziecko. Na miejsce interwencji udali się policjanci, którzy w mieszkaniu zastali 13-letniego chłopca oraz jego 1,5 roczną siostrę. Nastolatek powiedział stróżom prawa, że mama gdzieś pojechała i nie wie konkretnie gdzie, ani kiedy wróci. W trakcie interwencji do mieszkania przyjechała pełnoletnia siostra, która wraz z dziewczynką i załogą pogotowia udała się do szpitala na badania. Po konsultacji lekarskiej potwierdzono, że dziewczynka jest cała i zdrowa – relacjonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, mł. asp. Paweł Kusiak. – W tym samym czasie wpłynęło inne zgłoszenie, dotyczące jadącego osobowego volkswagena, którego kierująca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Drugi patrol kilka minut po zgłoszeniu zatrzymał auto do kontroli na jednej z ulic Starachowic. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety, które potwierdziło, że była trzeźwa. W takcie legitymowania kobieta podała dane siostry, ponieważ jak się później okazało, chciała ukryć przed policjantami, że ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto okazało się, że 40-letnia mieszkanka Starachowic, to matka dziecka, które było samo ze swoim bratem w mieszkaniu – dodaje rzecznik.
Nieodpowiedzialna matka za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Policjanci będą prowadzić postępowanie w kierunku sprawdzenia, czy nie naraziła swojego dziecka na bezpośrednią utratę zdrowia lub życia. Ponadto kobieta odpowie za złamanie sądowego zakazu oraz wprowadzenia w błąd policjantów co do swojej tożsamości.