Getting your Trinity Audio player ready...
|
Pożar poddasza przy ul. Jeleniej w Starachowicach wybuchł w środę 22 stycznia. Dzień później paliły się sadze w przewodzie kominowym.
O dymiącym się poddaszu dyżurnego PSP powiadomiono po godz. 15.40. Zadysponowane jednostki strażackie odcięły dopływ energii elektrycznej i zrobiły otwory w stropie, by zlikwidować zarzewie ognia. Po opanowaniu sytuacji rozebrano nadpalone elementy stropu. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.- Koniecznym działaniem było sprawdzenie budynku kamerą termowizyjną oraz na obecność węgla. Pomiar nic nie wykazał. Na miejscu pracowało 4 zastępy PSP Starachowice – powiedział mł. bryg. Andrzej Pyzik ze starachowickiej KP PSP.Dzień później, 23 stycznia, w południe, w budynku przy ul. Wierzbowej zapaliły się w przewodzie kominowym sadze. Strażacy po dojeździe na miejsce przystąpili do gaszenia i oczyszczania pieca. Użyto również kamery termowizyjnej.- Z powodu braku dokumentacji, potwierdzającej terminowe serwisowanie przewodu kominowego, mieszkanka będzie musiała złożyć wyjaśnienia w KP PSP – powiedział GAZECIE mł. bryg. A. Pyzik.(J)