UCIEKAŁ Z… ZACIĄGNIĘTYM HAMULCEM

Getting your Trinity Audio player ready...

Próbował ukraść wartą 80 tysięcy złotych toyotę. Daleko jednak nie uciekł, bo jechał z zaciągniętym hamulcem w aucie.
Przed sklep przy ul. Iłżeckiej w naszym mieście podjechał toyotą w miniony poniedziałek 36-letni mężczyzna. Zostawił pojazd na poboczu z uruchomionym silnikiem i poszedł do sklepu. W pewnym momencie zauważył osobnika który wsiada do jego auta i próbuje odjechać. Szybciutko ruszył z drugim mężczyzną w pościg, zawiadamiając policję.- Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zauważyli samochód, a obok niego dwóch szamocących się mężczyzn – relacjonowała GAZECIE Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej policji. – Jednym z nich był właściciel pojazdu, drugim 26 -letni mężczyzna, który – jak wynikało z relacji pokrzywdzonego – usiłował go ukraść. Jakby tego było mało, prowadził auto będąc prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. W trakcie ucieczki, uderzył najpierw w ciężarowy samochód, którego kierowca widząc co dzieje, zajechał mu drogę, a potem w budynek, gdzie wylądował po próbie jazdy chodnikiem. Przejechał może kilkaset metrów. Jak okazało się później, zapomniał o zaciągniętym hamulcu. Po nocy spędzonej w areszcie, odpowiadał na pytania prokuratora. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.(An)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *