Kilkuset maturzystów ze starachowickich szkół ponadpodstawowych od przez trzy dni zmaga się z pierwszym tak ważnym w ich życiu egzaminem, otwierającym drzwi do wymarzonej przyszłości zawodowej.
W tym roku matury ruszyły z miesięcznym opóźnieniem, wyjątkowa matura wystartowała 8 czerwca egzaminem z języka polskiego.  Przebieg egzaminu dojrzałości jest także inny niż zwykle, obostrzenia sanitarne, odstępy, maseczki i płyny dezynfekcyjne – taka jest rzeczywistość tegorocznych maturzystów. Czy miało to wpływ na ich podejście do matury?
– Niespecjalnie, to, że musiałam mieć maseczkę w żaden sposób mnie nie dekoncentrowało. Czułam się bezpiecznie, najbardziej byłam skupiona na tym, żeby mi dobrze poszło – mówi jedna z uczennic starachowickiego Staszica.
Uczniowie nie narzekali również na trudność egzaminów, z egzaminu z języka angielskiego (10 czerwca) wychodzili uśmiechnięci, dzieląc się ze sobą wrażeniami. Mimo, że samo podejście do egzaminu wiąże się ze stresem to uczniowie kończyli trzeci dzień maturalnych zmagań w dobrych nastrojach. Teraz przed nimi czas oczekiwań na wyniki.