Getting your Trinity Audio player ready...
|
Podczas czwartkowego (21 marca) spotkania programowego kandydaci Komitetu Wyborczego TST – Twój Samorząd Teraz poruszyli temat niedopilnowania inwestycji i wydatkowania dodatkowych milionów z miejskiego budżetu na ich realizację. Natomiast Sylwester Kwiecień mówił o etyce w samorządzie.
– Tematyka naszej konferencji to inwestycje miejskie, a właściwie powtarzające się notorycznie błędy przy ich realizacji. Są to błędy projektowe, błędy w nadzorze, błędy organizacyjne, ale które co najgorsza skutkują kosztami po stronie gminy, których gdyby te błędy nie były popełnione, moglibyśmy uniknąć. Dzięki czemu te pieniądze przeznaczone byłyby na inne cel – powiedział kandydat na prezydenta miasta Piotr Capała.
– Pierwszym przykładem braku nadzoru nad inwestycjami jest remont ulicy Konstytucji 3 Maja. Gdyby nie interwencje mieszkańców, ulica ta miałaby szerokość 5 metrów, jak została wykonana na odcinku od ronda Szarego do starej poczty. Gdyby nie interwencje mieszkańców, do samej ulicy Radomskiej miałaby szerokość 5 metrów, co wykluczyłoby ją z komunikacji miejskiej. Lubianka, gdzie do rewitalizacji trzeba było dołożyć 3 miliony złotych. Źle zaprojektowana restauracja z podsiąkającymi wodą murami. Miasto ma zlecić ekspertyzy. Obecnie lustro wody jest obniżone, aby nie zalewało restauracji. To znowu skutkuje utratą ryb ze zbiornika. Hala sportowa przy Szkole Podstawowej nr 6 to plus 850 tysięcy złotych, bo nie zaprojektowano kanalizacji deszczowej zewnętrznej, nie wyburzono budynku, aby można było postawić halę. Pałacyk, plus ponad 250 tysięcy złotych. Park Kultury, plus ponad 200 tysięcy złotych, bo źle zaprojektowano podłogi, instalacje przepompowni, barierki oraz nie uwzględniono remontu balkonu, loży pomieszczeń po pizzerii. Do piętrowego parkingu w Starachowicach Zachodnich dołożymy 750 tysięcy złotych na wykonanie dodatkowo poczekalni i toalet. Przez 1,5 roku gmina wydała ponad plan ponad 8 milionów złotych – mówił radny Rady Miejskiej i kandydat na miejskiego radnego Dariusz Grunt. Kandydatka do Rady Powiatu Kinga Sawicka dodała, że przez ciągnący się w nieskończoność remont Parku Kultury mieszkańcy są pozbawieni dostępu do wydarzeń kulturalnych.
Sylwia Bujnowska zadała pytanie, czy remont ulicy Mickiewicza został już zakończony. – Pytałam prezydenta miasta Marka Materka oraz przewodniczącego Rady Miejskiej Michała Walendzika o zakończenie remontu ulicy Mickiewicza. Dostałam dwie sprzeczne informacje. Dlatego tu z tego miejsca obliguję pana prezydenta do udzielenia klarownej wypowiedzi, czy ten remont został zakończony, a jeżeli nie to dlaczego trwa rok czasu? Widać gołym okiem, że remont nie jest skończony – powiedziała Sylwia Bujnowska.
Ubiegający się o ponowny mandat radny Rady Miejskiej Sylwester Kwiecień mówił o etyce, moralności i jakości w samorządzie. Zapytał mieszkańców Starachowic czy można budować przyszłość – jak brzmi hasło Komitetu Wyborczego Marka Materka – na zgniłych moralnie fundamentach?
– Chciałbym, żeby pan Materek ustosunkował się czy w nowej kadencji zaprzestanie handlu radami nadzorczymi? Wygląda na to, że pan Materek w tej kadencji uwłaszczył się na majątku starachowiczan i swobodnie, jako „król” wymienia się radami nadzorczymi. Pan z Łodzi jest w radzie nadzorczej ZEC w Starachowicach, a pan Materek jest w radzie nadzorczej jednej ze spółek w Łodzi. Kilka lat temu, jak był potrzebny przedstawiciel mediów, to w radzie nadzorczej PWiK zasiadał właściciel telewizji ze Skarżyska-Kamiennej. Jak panu prezydentowi potrzebny był człowiek, który będzie zajmował się sprawami wyborów parlamentarnych, to sięgnął po człowieka z zewnątrz. Ten młody człowiek z okolic Warszawy, zasiadał w radzie nadzorczej ZEC i nie wiem, czy nadal zasiada, czy już nie w radzie nadzorczej „Starachowiczanki”. Plus miał „część” etatu w Urzędzie Miejskim w Starachowicach. Czy to jest moralne?
Radny zwrócił uwagę na ludzi z otoczenia włodarza Starachowic, którzy zarabiają dodatkowe pieniądze w gminnych i powiatowych jednostkach. Wymienił obecność Piotra Babickiego w radzie nadzorczej PWiK, Beatę Stąpor na stanowisku dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, która również jest w radzie nadzorczej PWiK, czy wiceprezydent Elżbietę Gralec w radzie nadzorczej STBS. Dodał, że większość osób, która startuje w wyborach z KWW Marka Materka, jest od niego w jakiś sposób zależna.
– W najbliższych wyborach, tak naprawdę w komitecie Marka Materka można powiedzieć, że są sami swoi. W okręgu nr 1 do Rady Powiatu na 8 kandydatów, 7 kandydatów jest zależnych albo bezpośrednio, albo pośrednio od pana prezydenta Marka Materka. Są to nauczyciele, jest to zastępca pana prezydenta. W okręgu nr 4 do Rady Miejskiej, na 8 kandydatów, 5 osób jest zależnych od pana prezydenta Materka. W okręgu nr 3 na 7 jest 4 zależnych. W okręgu nr 2 na 7 kandydatów jest 4 zależnych. W okręgu nr 2 do powiatu ma 7 kandydatów jest 4 zależnych. Takie rodzi się pytanie, czy podwładni mogą kontrolować swojego pracodawcę, swojego wodza? Nie mogą, a przecież Rada Miejska jest organem stanowiącym i kontrolnym. Do jej zadań należy kontrola działalności prezydenta, gminnych jednostek organizacyjnych oraz jednostek pomocniczych gminy. Przed nami czas decyzji 7 kwietnia. Czy chcecie państwo budować Starachowice na takich zgniłych podwalinach? – powiedział Sylwester Kwiecień.
– Prezydent Marek Materek lubi powtarzać takie sformułowanie, że błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Ja się z tym zgodzę, jak najbardziej. Ale inne przysłowie mówi, że: mądrzy ludzie uczą się na swoich błędach; ci jeszcze bardziej bystrzy uczą się na cudzych błędach; a głupi nie uczą się w ogóle – popełniają dalej te same błędy i oczekują innych rezultatów. My deklarujemy, że uczymy się na błędach pana prezydenta Marka Materka i jego komitetu, które popełnił w ciągu ostatnich dwóch kadencji i obiecujemy, że przy realizacji inwestycji będziemy dochowywać najwyższych standardów dotyczących organizacji, logistyki i nadzoru nad inwestycjami – powiedział na zakończenie Piotr Capała.