Getting your Trinity Audio player ready...
|
Infrastruktury drogowej dotyczyła druga konferencja programowa Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, która odbyła się w środowe (20 marca) popołudnie w rejonie budowy wiaduktu w Starachowicach Zachodnich.
W spotkaniu udział wzięli: kandydatka na prezydenta Starachowic Agnieszka Kuś; kandydat do Sejmiku Wojewódzkiego Andrzej Pruś oraz kandydaci na radnych do Rady Miejskiej: Adam Krupa i Zygmunt Andrejas; Rady Powiatu: Danuta Krępa, Beata Lefek, Czesława Ladyca i Jacek Ryś; a także kandydat do Rady Gminy w Mircu Dariusz Stachowicz.
– Budowa wiaduktu to największa inwestycja w historii powiatu starachowickiego. Mieszkańcy czekali na tę inwestycję przez wiele lat i co najważniejsze, nie byłoby tej budowy, gdyby nie rząd Prawa i Sprawiedliwości, który z programu Polski Ład przyznał dla powiatu starachowickiego ponad 100 milionów złotych – podkreśliła radna Rady Powiatu i kandydatka do tej rady, Danuta Krępa. – Ta inwestycja jest dla mieszkańców. To oni zabiegali o to, by wiadukt w Starachowicach powstał ze względu na to, że w mieście tworzą się bardzo duże korki, co bardzo utrudnia życie mieszkańcom. To jest inwestycja, która również poprawi bezpieczeństwo ludzi, które jest ważnym aspektem dla każdego z nas. Co istotne, ta inwestycja będzie miała wpływ na rozwój gospodarczy, ponieważ rozwój dróg jest krwioobiegiem gospodarki. Zanim doszło do rozpoczęcia prac, zanim pojawiły się na to odpowiednie środki, próbowano innych rozwiązań, które poprawiłby sytuację. Mówię tu o budowie ronda na skrzyżowaniu ulica Szkolna i Iglasta, które jest również inwestycją powiatu, o rondzie Radomska i Batalionów Chłopskich będącym inwestycją samorządu województwa świętokrzyskiego, do której również dopłacał powiat. Powstał również łącznik między ulicą Szkolną a Batalionów Chłopskich. Te inwestycje trochę upłynniły ruch. (…) Budowa wiaduktu trwa, prace są mocno zaawansowane (…), jednak musimy sobie jasno powiedzieć, że tej inwestycji by nie było, gdyby nie środki od rządu Prawa i Sprawiedliwości. Z różnych stworzonych przez rząd funduszy płynęły do gminnych i powiatowych samorządów bardzo duże pieniądze. Widzimy to w Starachowicach. Jeśli w wyborach samorządowych nam zaufacie, to zobowiązujemy się do tego, że zrobimy wszystko, by powiat i gminy nadal się rozwijały.
Andrzej Pruś, radny Sejmiku Wojewódzkiego, który ubiega się o ponowny mandat, dodał, że samorządy to nie samotne wyspy.
– To ważne elementy władzy publicznej również w zakresie inwestycji – mówił. – Gdybyśmy cofnęli się o 7,8 lat i chcieli policzyć inwestycje infrastrukturalne, które wtedy powstawały w mieście czy powiecie, to może byśmy dwie, czy trzy znaleźli. Od kilku lat, dzięki rządowym programom, nie tylko w województwie, ale całej Polsce te inwestycje rosną, jak grzyby po deszczu. Wsparcie rządu było ogromne. Dzisiaj samorządy stają przed ogromnym dylematem i zaczynają pytać, co dalej z tymi programami? Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że wiele inwestycji, które rozpoczęli, nie byłyby kontynuowane, gdyby nie te programy. Mam nadzieję, że po wyborach samorządy się zjednoczą i będą lobbować za tym, by te pogramy pozostały. Gdyby nie te pieniądze, nie bylibyśmy dzisiaj tu, w okolicach budowy i nie obserwowali inwestycji, o której się tylko mówiło. To samo z budową estakady nad rzeką Kamienną i torami za ponad 90 milionów. Gdyby nie wsparcie rządowe, nie byłoby również i tej inwestycji.
– Nasz program wyborczy jest naszym wspólnym programem. Ludzie, którzy tworzyli go razem ze mną to przedstawiciele swoich lokalnych społeczności, swoich środowisk. Wiedzą, jakie mieszkańcy mają problemy w ich okręgach. Jednym z punktów jest nowa strategia rozwoju infrastruktury drogowej. To nie tylko drogi, ale również przystanki, przejścia dla pieszych, a także parkingi. Wspólnie z mieszkańcami naszego miasta będziemy opracowywać harmonogram przebudowy, budowy nowych dróg, a także opracowywać dokumentację z budżetu gminy. To, czy te drogi będą mogły być zrealizowane, zależy od tego, czy będą na to środki rządowe, jak to było za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości – wskazała radna Rady Powiatu i kandydatka na fotel prezydenta Starachowic, Agnieszka Kuś. – Nie może być takiej sytuacji, że mieszkańcy, którzy płacą podatki, a mam na myśli mieszkańców ulicy Kornatka, są odcięci od świata, od centrum miasta. Że, jak nie mają swoich samochodów, nie mają możliwości dojechać na przykład do lekarza. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca. Kolejnym problemem mieszkańców naszego miasta są miejsca parkingowe. Wspólnie ze spółdzielniami mieszkaniowymi, z mieszkańcami będziemy ustalać, gdzie te miejsca będziemy mogli stworzyć. Mam tu na myśli m.in. problemy mieszkańców osiedla Żeromskiego. A obok nas jest centrum przesiadkowe, gdzie mieszkańcy nie mają się gdzie przesiadać. Przez ostatnie lata wsłuchiwaliśmy się w głosy mieszkańców i wiemy, jakie mają potrzeby – dodała.