Problematyka wykluczenia komunikacyjnego była tematem czwartkowej (14 września br.) konferencji prasowej Stowarzyszenia „Wrażliwi Społecznie”, które złożyło petycję do prezydenta Starachowic w sprawie wspólnej komunikacji miejskiej w obszarze tzw. trójmiasta nad Kamienną tj. między Ostrowcem Świętokrzyskim, Starachowicami i Skarżyskiem-Kamienną.
– Trzy sąsiadujące ze sobą miasta: Starachowice, Ostrowiec Św., a także Skarżysko-Kam. są marginalizowane, tracąc swoje funkcje społeczno-gospodarcze. Obrazuje to opracowana mapa miast średniej wielkości, które ten problem dotyka. Do Biura Obsługi Mieszkańców starachowickiego magistratu złożyliśmy petycję i wniosek, mający na celu podjęcie działań integracji transportu zbiorowego, funkcjonującego w tych miastach. Chodzi o to, by powstała m.in. wspólna linia komunikacyjna trójmiasta nad Kamienną, węzeł przesiadkowy, jeden bilet i inne udogodnienia – poinformował prezes „Wrażliwych Społecznie” Paweł Lewkowicz. – Miasta powinny brać w tym czynny udział. Dlaczego mówimy o tym teraz? 18 września Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego ogłosi nabór na tzw. mobilność miejską. Wówczas będzie można sięgnąć po dotacje na wspólną linię przesiadkową, biletomaty, wspólny węzeł, cyfrowy system informacji. Wszystkie miasta są też uczestnikami planu zrównoważonej mobilności miejskiej. Co jest istotne w tej idei, wymienione miasta trapią te same bolączki: wyludnienie, ubytek mieszkańców na przestrzeni minionych lat, zakorkowanie, hałas i niska jakość życia w stosunku do innych lokalizacji – dodał.
Stowarzyszenie „Wrażliwi Społecznie: uważa, że jest dobra okazja do tego, by nasze miasta wyszły z recesji.
– Przemieszczanie się mieszkańców to niezwykle istotna sprawa. W związku z naszą petycją wiele zależy od woli prezydenta miasta Starachowice. Jest osobą rozpoznawalną, która może poprzeć ten projekt. Liczymy, że gospodarz Starachowic zainicjuje spotkania z prezydentami Ostrowca i Skarżyska, włącznie z naszym udziałem. Apelujemy również do kandydatów do Sejmu i Senatu, aby ustosunkowali się do naszej propozycji na rzecz poprawy jakości komunikacji – powiedział Paweł Lewkowicz.
Działaczka społeczna Marta Szperlich-Kosmala przytoczyła liczby dotyczące wyludniania się w naszym regionie.
– Problem polega na tym, że część mieszkańców umiera, inni po prostu decydują się na wyjazd ze Starachowic. Migracja to jedno, drugie to infrastruktura, która pozostała ta sama. W dalszym ciągu utrzymujemy miasto, które wybudowane zostało do 60 tys. osób wraz z jego infrastrukturą. W sytuacji tak zmiennej rzeczywistości miasto powinno się dostosowywać do potrzeb – mówiła.