Getting your Trinity Audio player ready...
|
Podczas jednej z konferencji prasowych, która odbyła się na początku sierpnia, prezydent Starachowic Marek Materek mówił o funduszach, które miasto otrzyma w ramach rekompensaty za utracone dochody. Mowa o kwocie blisko 24 miliony złotych. Ma ona pokryć wydatki bieżące gminy, m.in. w oświacie czy opiece społecznej.
Marek Materek dodał, że jest możliwe, iż część pieniędzy uda się wygospodarować na wydatki inwestycyjne, m.in. tam, gdzie gmina ma wykonane dokumentacje techniczne, tj. Pasaż PZU, Pasaż Staffa, czy kilka mniejszych inwestycji, do których samorząd nie uzyskałaby zewnętrznego finansowania.
O remont Pasażu PZU od lat zabiega radny Rady Miejskiej Krzysztof Różycki. Podczas poniedziałkowej (28 sierpnia br.) sesji Rady Miejskiej, radny ponownie poruszył tę sprawę, pytając, kiedy gmina dokończy remont.
– Temat ten jest od ubiegłej kadencji. To jest centrum miasta. I to nie jest wyolbrzymianie sprawy, tylko pilna sprawa. Mieszkańcy mówią, że jeśli nie ma wystarczającej kwoty, to żeby podzielić tę inwestycję na etapy – powiedział Krzysztof Różycki.
– Pieniądze zostały wstępnie przyznane, ale nie ma jeszcze decyzji administracyjnej. Nie wiemy kiedy środki wpłyną. Jednak pan prezydent ma na uwadze te inwestycje, które były planowane, a z których musieliśmy zrezygnować – odpowiedziała zastępczyni prezydenta ds. gospodarczych Elżbieta Gralec.
Radny Michał Walendzik również poruszył kwestię związaną z miejskimi inwestycjami. Dotyczyła ona braku ze strony Urzędu Miejskiego wystarczających informacji związanych z etapami realizowanych zadań.
– W trakcie realizacji inwestycji potrzeba jest więcej informacji, bo brak informacji jest najgorszą z rzeczy. Np. wtedy, kiedy nie ma ekipy przez tydzień. Jeśli informacje byłyby przekazywane na bieżąco, nie powstawałyby plotki. Bez informacji narasta frustracja, a tak inaczej byłaby odbierana kwestia realizacji inwestycji – powiedział radny.