Działacze Prawa i Sprawiedliwości podczas piątkowej (22 września  br.) konferencji prasowej zaapelowali do prezydenta Marka Materka o zaniechanie manipulowania mieszkańcami powiatu. Sprawa dotyczy wpisu włodarza Starachowic w mediach społecznościowych, w którym odniósł się do dotacji, jaką szpital starachowicki dostał na remont i wyposażenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Na zdjęciu (od lewej): Jan Zawisza – przewodniczący Rady Gminy w Mircu, radna powiatu Agnieszka Kuś, Beata Lefek, radna powiatu Danuta Krępa / fot. Anna Ząbecka – Gazeta Starachowicka
Tuż po ogłoszeniu przez posła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Lipca decyzji o dofinansowaniu dla szpitala, prezydent Marek Materek zapytał w mediach społecznościowych, dlaczego Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej dostał niespełna 7 milionów złotych, a nie 15 mln. Pytał, dlaczego nie ma pieniędzy na rezonans magnetyczny. Po krótkim czasie Marek Materek swój post usunął. Do sprawy odnieśli się działacze PiS: radne Rady Powiatu Agnieszka Kuś i Danuta Krępa, przewodniczący Rady Gminy w Mircu Jan Zawisza oraz Beata Lefek.
– Poseł Lipiec ogłosił, że szpital dostanie 6,8 mln zł na remont SOR, bo o tyle szpital wnioskował. Tymczasem prezydent, zamiast się cieszyć i dziękować, na profilu społecznościowym prosił, by zapytać posła Lipca, dlaczego szpital nie dostał 15 mln zł. Wiele osób kopiowało jego wpis i wklejało go pod postem posła Krzysztofa Lipca. Jak się okazało, że szpital w Starachowicach otrzymał całą wnioskowaną kwotę, a w programie skierowanym do SOR-ów nie było możliwości pozyskania rezonansu, Marek Materek wpis usunął. Kiedy próbowałam jednej osobie tłumaczyć skąd to zamieszanie, ta stwierdziła, że „została wkręcona w g….burzę słuchając prezydenta”. Na posła wylał się hejt zamiast wdzięczności. Apeluję do osób, które słuchają i czytają wpisy prezydenta Marka Materka: włączcie myślenie – powiedział radna Agnieszka Kuś.
Radna Danuta Krępa podkreśliła, że hejt, który wylał się po tym wpisie, nie działa dobrze na mieszkańców, zwłaszcza na młodzież.
– Młodzież czytając takie wpisy, wyrabia sobie postawy, kształtując się na antywartościach i mówieniu nieprawdy. Przedstawiciele władzy publicznej nie powinni postępować w sposób niegodziwy, tak jak to zrobił prezydent Marek Materek. Fala hejtu, która była skierowana w stronę posła Krzysztofa Lipca, zrobiła wiele złego, wprowadziła odbiorców w błąd, a to człowiek, który zrobił wiele dobrego dla naszego regionu – mówiła.
Jan Zawisza zaznaczył, że ideą demokracji jest krytyka, ale nie ma miejsca na podjudzanie.
– Nie można robić krzywdy osobom, które zabiegają o pewne sprawy dla miasta i powiatu, bo nikt tego nie przynosi na tacy. Nie jest tak, że to, co prezydent napisze, jest święte. Niech prezydent sobie odpowie, dlaczego mu nie wychodzi w wielkiej polityce? Do perfekcji opanował siłę manipulacji, ale nie wróży to dobrze na przyszłość. Upatrywałem w nim kiedyś nadzieję, ale nie tędy droga – dodał.
Natomiast Beata Lefek z Prawa i Sprawiedliwości nawoływała do tego, by prezydent Marek Materek przeprosił posła Krzysztofa Lipca.
– Niby niewinny wpis, a wylał się hejt. Jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej i to może umniejszyć wkład posła w budowanie przyszłości, dlatego proszę prezydenta, by przeprosił posła – mówiła.
***
Prezydent Marek Materek wyjaśnia, że zamieścił post, w którym informował, że starachowicki szpital początkowo starał się o 15 mln zł, z czego 8 mln zł miało iść na zakup rezonansu. Jednak zasady tego rozdania finansowego nie zakładały możliwości zakupu rezonansu. Z tego powodu szpital zmienił wniosek i ostatecznie dostał całą kwotę, o jaką się ubiegał. Marek Materek twierdzi, że chciał jedynie uzyskać odpowiedź na pytanie o to, dlaczego nie było możliwości zakupu rezonansu.
– Pytałem, czy jest tego logiczne uzasadnienie. Gdybym uzyskał odpowiedź na to pytanie, ten post by się nie pojawił – podkreśla prezydent Starachowic. Wyjaśnia, że rezonans dla szpitala jest bardzo potrzebny. – Dlatego apeluję do parlamentarzystów, by ustalali takie zasady konkursu, by w ich ramach zakup rezonansu był możliwy. Jestem wdzięczny za każde wsparcie, które otrzymuje miasto i powiat, co nie znaczy, że nie mogę zadawać pytań, mam do tego prawo i nie jest to „podjudzanie”. Dla mnie najważniejszy był zakup rezonansu, co się nie powiodło. A usunąłem post dlatego, gdyż chciałem, żeby temat zniknął z przestrzeni publicznej, by nie wywoływać jeszcze większego zamieszania – wyjaśnia.
Prezydent Starachowic Marek Materek / fot. Gazeta Starachowicka