Smok wawelski w Krakowie, warszawska Syrenka, czy ławeczki, gdzie można się przysiąść do legendarnej dla miasta osoby, to atrakcje charakterystyczne dla poszczególnych miast. Starachowice mają ławeczkę Rachtana, odrestaurowane STAR-y, a teraz w przestrzeni publicznej pojawiły się… „Starusie”, czyli miniatury naszych słynnych ciężarówek.
W całej Polsce zauważalny jest nowy trend. W wielu miasta rolę przewodników pełnią postacie związane z danym miejscem, historią czy gospodarczymi tradycjami. Wszystko zaczęło się we Wrocławiu, gdzie na ulicach stolicy Dolnego Śląska pojawiły się krasnale. Turyści potrafią przejść wiele kilometrów tylko po to, by je znaleźć, sfotografować i pochwalić się pamiątkową fotografią rodzinie lub w mediach społecznościowych. Obecnie jest ich ponad 600 i ta liczba z roku na rok rośnie, a krasnale to istny magnes przyciągający turystów do stolicy Dolnego Śląska.
Krokiem Wrocławia i gier miejskich proponowanych turystom, idą kolejne miasta. Suwałki to rodzinne miasto Marii Konopnickiej – nie dziwi więc obecność na ulicach figurek krasnoludków. W Szczytnie turyści zwiedzają nie tylko zamek krzyżacki – tam czekają na nas również pofajdoki, czyli postacie z legend uosabiające mądrość ludową i humor. Wałbrzych to tradycje górnicze, na ulicach stanęły więc figurki gwarków. A od końca maja na ulicach Starachowic można spotkać „Starusie”, czyli miniatury legendarnej ciężarówki Star produkowanej w Fabryce Samochodów Ciężarowych.
– Wrocław ma krasnale, Wałbrzych figurki gwarków, a Szczytno ludowe pofajdoki. Lista polskich miast, które mogą pochwalić się trasami turystycznymi, gdzie rolę przewodników pełnią postacie związane z historią miasta jest coraz dłuższa. Od dziś do tego grona dołączają Starachowice – mówił podczas wtorkowej (28 maja) konferencji prasowej prezydent Starachowic Marek Materek. – W Polsce coraz więcej miast oferuje szlaki turystyczne, gdzie przewodnikami są postacie związane z miejscową tradycją i legendą. Poza wymienionymi wyżej miejscami zabawne figurki znajdują się również w Gdańsku, Kołobrzegu, Zielonej Górze czy Gnieźnie. Szukając ich, naprawdę można polubić spacery, a zwiedzanie będzie prawdziwym wyzwaniem i przygodą. I właśnie na takie wyzwanie gotowe są już Starachowice.
W konferencji obok prezydenta Materka udział wzięli również: Marcin Gołębiowski – zastępca prezydenta Starachowic ds. społecznych; Leszek Dróżdż – starachowicki rzeźbiarz i twórca miniaturek; Jan Tamiołło – pomysłodawca ścieżki Stara w Starachowicach oraz Piotr Adamczyk z firmy STAR SAN DUO.
Na razie „Starusiów” jest trzy, ale wkrótce kolekcja małych rzeźb wykonanych przez starachowickiego artystę Leszka Drożdża się powiększy.
– Pierwsze miniatury ustawiliśmy obok Centrum Kreatywności Pałacyk, Zalewu Lubianka oraz w Parku Miejskim. Zachęcam do edukacyjnych spacerów po mieście i poszukiwań małych rzeźb. Jestem jednak przekonany, że wkrótce na mapie Starachowic pojawią się kolejne. Zachęcam starachowickich przedsiębiorców, instytucje czy miłośników motoryzacji do fundowania kolejnych figurek. Razem możemy stworzyć niesamowitą miejską atrakcję, która będzie przyciągać do Starachowic turystów z całej Polski. Razem możemy przywrócić sławę starachowickiej legendzie. Ocalić od zapomnienia, a najmłodszym miłośnikom motoryzacji zapewnić przygodę życia, o swoim mieście, o Starachowicach. Szanowni Państwo, ścieżka „Starusiów” jest już oficjalnie otwarta – dodał Marek Materek.
Miniatury ciężarówek to kolejny sposób na ekspozycję samochodów, z których produkcji słynęły Starachowice. W 2018 roku powstała Edukacyjna „Ścieżka STARa”. Aktualnie prezentowane samochody to: Star 200 przy Alei Niepodległości i ul. księdza Kardynała S. Wyszyńskiego; Star 660 przy ul. Radomskiej obok Urzędu Miejskiego; Star 1142 przy ul. Kieleckiej i ul. Radomskiej; Star 28 obok Centrum Handlowego Galardia; Star 25 na Skwerze E. Masalskiego przy ul. Ostrowieckiej; Star 266 przy rondzie prezydenta Lecha Kaczyńskiego; Star A 66 Żuraw przy ul. Iglastej; Star 660 MZ przy skrzyżowaniu ul. Iłżeckiej z Krańcową oraz Star 660 M1 przy rondzie Solidarności.