Getting your Trinity Audio player ready...
|
Do wycieku niewielkiej ilości amoniaku w pomieszczeniu maszynowni chłodniczej doszło we wtorkowy ranek na terenie zakładów mięsnych w Starachowicach.
Ćwiczenia miały na celu zapoznanie ratowników z zagrożeniami występującymi w procesie technologicznym firmy, w tym także podczas wycieku amoniaku, również z lokalizacją zakładu, zaopatrzeniem go w wodę i umiejscowieniem głównego wyłącznika prądu. Wzięło w nich udział aż pięć zastępów JRG ze Starachowic. Włączyli się również pracownicy zakładu. Symulowany wyciek nastąpił podczas prac remontowych w pomieszczeniu maszynowni chłodniczej. Chwilę potem załączyły się detektory, które automatycznie uruchomiły awaryjne wentylatory i wyrzuciły opary ponad dach tego budynku. Był pusty, bo ewakuację ludzi przeprowadzono przed przyjazdem strażaków. Po szybkim rozpoznaniu, strażacy wspólnie z pracownikami ustalili miejsce wycieku, w które udało się dwóch ratowników w gazoszczelnych ubraniach. Udało się im zakręcić zawór. Aby zapobiec dalszemu przemieszczaniu się chmury amoniaku, inni podali z drabiny jeden rozproszony prąd wody. Ustawili też dwie wodne kurtyny na ziemi. No i udało się. Sytuacja była opanowana.
Po zakończonych ćwiczeniach przedstawiciel zakładu omówił procedury postępowania na wypadek powstania takiej awarii. Dzięki temu będą lepiej przygotowani, gdyby wystąpił taki problem.