Getting your Trinity Audio player ready...
|
Młodzi piłkarze Juventy Starachowice nie ukrywali radości z faktu, że, po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa mogą znów wrócić do treningów i sportowej rywalizacji na murawie. W miniony weekend już grali!
W ubiegłym tygodniu sportowcy ze starachowickiej Juventy wznowili treningi i rozgrywali mecze wewnętrzne. Odbył się także pierwszy sparing, w którym przeciwnikiem Juniorów Młodszych był zespół Młodzika Radom, który gościł w naszym mieście.
– Piękna pogoda, świetna frekwencja i widoczny głód piłki wśród zawodników widać gołym okiem. Pełni zapału działamy – mówili szkoleniowcy „Juventy”.
W weekend natomiast zawodnicy rocznika 2007 mierzyli się w Staszowie z tamtejszą Pogonią, która musiała uznać wyższość starachowiczan, bowiem „nasi” pokonali staszowian 3:1. Wynik cieszy zawodników, sympatyków drużyny oraz trenera Artura Mikosa, który przyznał, że poziom sportowy meczu był bardzo wysoki.
– Po 3-tygodniowej przerwie spowodowanej lockdownem wróciliśmy do treningów. Po tygodniowym mikrocyklu treningowym zagraliśmy sparing w Staszowie z mocnym zespołem Pogoni. Graliśmy standardowo 3 x 30 minut. Trzeba przyznać, że mecz stał na wysokim poziomie jak na tę kategorię wiekową. Obydwa zespoły przez całe spotkanie zakładały wysoki pressing i często skutecznie jednym i drugim udało się z tego pressingu wychodzić. To było dla nas bardzo pożyteczne granie. Dzięki dobrej organizacji w odbiorze piłki mieliśmy dziś dużo przechwytów na połowie przeciwnika. Pozwoliło to nam stworzyć dużo czystych sytuacji strzeleckich. Przy lepszej skuteczności mogliśmy wygrać dziś wyżej. Cieszy również, że pokazaliśmy sporo jakości jeśli chodzi o operowanie piłką. Za ten mecz naszej drużynie należą się słowa pochwały i brawa – komentował „na gorąco” szkoleniowiec.
Juventa Starachowice: Bartosz Grunt, Mateusz Jeziorski, Brajan Majecki, Dominik Dziewit, Artur Sarwicki, Krzysztof Zarzycki, Filip Rożek, Błażej Radło, Wiktor Sowa, Adam Kapusta, Brayan Bulski, Karol Dulemba, Olaf Grzelka, Kamil Banaszczyk, Krzysztof Kwiecień, Marcin Welenc.